Zespół Szkół Elektronicznych i Licealnych

Menu okruszkowe

Co robią nasi „starsi bracia”?

Główna treść artykułu

Co robią nasi „starsi bracia”?

Ostatnio w salach pootwierano okna i po naszej szkole wieje wiatr wakacyjnej wolności. Chłopcy z klas 2c i 2g grup religii oraz inni chętni wybrali się do Żydowskiego Instytutu Historycznego na wystawę „Bejt tfila — Dom modlitwy”. Tam, w Małej Synagodze na Tłomackiem, pani edukator przybliżyła tematy związane z synagogą, jej najważniejszymi obiektami i funkcjami osób, m.in rabina, kantora i szamesa. Wiedzę o Świątyni Jerozolimskiej i pobożności żydowskiej początku naszej ery wyniesioną z lekcji religii można było zintegrować z wiadomościami o judaizmie XIX-XX wieku na ziemiach polskich. Świątynia Jerozolimska była źródłem inspiracji dla domów modlitw diaspory żydowskiej, którymi są synagogi, jak i kościołów chrześcijańskich obrządku rzymskiego i wschodniego. Poznaliśmy święta i tradycje naszych starszych w wierze braci.

 

Mogliśmy zobaczyć ponad trzydzieści ocalonych po wojnie zabytków. Wśród nich były obiekty rytualne (np. aron ha-kodesz, parochet, zwój Tory), jak i przedmioty codziennego użytku (np. klucze do bóżnicy). Zainteresowanie wzbudził dziwny drewniany element, zidentyfikowany jako tylna połowa jakiegoś zwierzęcia. Niektóre eksponaty są niekompletne i pozostaną takie, bo noszą piętno Zagłady. Obejrzeliśmy Torę i elementy jej stroju. Torę ubiera się m.in. w sukienkę, koronę i tabliczkę. Mogliśmy wysłuchać kantora śpiewającego po hebrajsku pieśń Szema Izrael. Na koniec każdy mógł wejść na bimę i poczuć się jak żydowski chłopiec w trakcie swej bar mitzvah.

 

 

W drugiej części spotkania z tematów religijno-kulturowych przenieśliśmy się do opowieści o głębokim pragnieniu życia i umierania w godności oraz niepohamowanej potrzebie zachowania pamięci o przemijającym świecie. Zardzewiała bańka po mleku stała się relikwią i symbolem tych dążeń.

 

Tytuł wystawy „Czego nie mogliśmy wykrzyczeć światu” pochodzi z testamentu 19-letniego Dawida Grabera, który był jedną z trzech osób biorących udział w ukryciu pierwszej części Archiwum Ringelbluma. Inny chłopiec napisał: „Nie znam mego losu. Nie wiem, czy będę mógł wam opowiedzieć, co się stało dalej. Pamiętajcie: nazywam się Nachum Grzywacz.”

 

Grupa Oneg Szabat zachowała pamięć o Żydach zniewolonych w warszawskim getcie i ich śmierci w obozach zagłady. Podjęła walkę z Niemcami i ich propagandą intelektualnym oporem i pracą. Zbierali wszystkie dokumenty, plakaty, ogłoszenia, notatki, pamiętniki, ale i papierki po cukierkach. Stworzone przez nią Podziemne Archiwum Getta Warszawy jest dziś najważniejszym świadectwem Holokaustu.

 

Nam po obejrzeniu wystawy pozostaje tylko pamiętać, że chłopiec nazywał się Nachum, Nachum Grzywacz…

 

 

Na koniec zapraszamy Was, czytających ten artykuł, do przekroczenia delet (hebr. drzwi) wirtualnego świata, a tam znajdziemy:

Zdigitalizowane zbiory ŻIH, w tym skany wszystkich materiałów zgromadzonych w Archiwum  Ringelbluma  DELET - Archiwum Ringelbluma (jhi.pl)

 

Wirtualne warsztaty  https://delet.jhi.pl/pl/lessons

 

Polski Słownik Judaistyczny https://delet.jhi.pl/pl/psj

 

„PSJ umożliwia szybki i wygodny dostęp do blisko czterech tysięcy haseł dotyczących kultury i historii Żydów polskich. Słownik przybliża użytkownikom takie zagadnienia jak religia, nauka, obyczaje, sztuka, polityka, życie codzienne i gospodarcze. Bardzo ważną i dużą część słownika stanowią biogramy najwybitniejszych przedstawicieli świata kultury żydowskiej oraz polsko-żydowskiej. PSJ stanowi idealny punkt wyjścia do dalszych poszukiwań i badan nad kulturą żydowską. Stanowi także przydatne narzędzie dla wszystkich zajmujących się działalnością edukacyjną i kulturalną.”

 

Iwona Komisaruk